Dawno, dawno temu żyła sobie dziewczynka o imieniu Trepse. Do dziś nie wiadomo, kto nadał jej imię Treps, ale bez wątpienia była to odważna osoba. Bowiem, gdy tylko Trepse zobaczył w sklepie nową lalkę, od razu domagał się jej kupna, a gdy jego mama się nie zgadzała, natychmiast padał na ziemię i zaczynał strasznie tupać nogami. I tupał tak długo, aż mama kupiła lalkę dla świętego spokoju. W ten sposób w domu Trepse było tyle lalek, że trudno było nawet zapamiętać imiona ich wszystkich. Każda z nich chciała, by Trepse bawiła się tylko z nią, więc rywalizowały ze sobą, próbując zwrócić uwagę dziewczynki na te ostatnie. Ale pewnego dnia jej mama kupiła Trepse komputer, a lalki przestały ją interesować. Dom Trepse zamienił się w dom pełen bezużytecznych lalek. Nie mogąc dłużej znieść takiego życia, kilka lalek postanawia dać niewdzięcznej Trepse nauczkę i wsiadając do starego samochodu-zabawki, uciekają z domu Trepse. "Ucieczka z domu Trepse" to muzyczna opowieść o tym, do czego dąży każdy z nas - bycia pożądanym, kochanym i potrzebnym. I jak każda ucieczka, wiąże się z ryzykiem, przygodą i nieprzewidywalnym zakończeniem.