Co za rok, co za rok! Dla mnie był pełen wszystkiego: wszelkiego rodzaju uczuć, przygód, sukcesów, porażek, przyjaźni, rozstań. Jedyną rzeczą, która mnie trochę zasmuciła, było to, że zdałem sobie sprawę, że znów jestem w ruchu, że trudno się tym cieszyć, ale też trudno się zatrzymać. Wziąłem głęboki oddech, wydech i zdecydowałem, że w twoim małym kręgu chcę zastanowić się nad wspólnym życiem. Ja, ty i mój fortepian. Mnóstwo świec i prawdziwych rozmów o codziennych doświadczeniach, które zbieram poprzez muzykę, ale jestem pewien, że tak też często się czujesz. Obiecuję niesłyszane piosenki i niesłyszane historie. Powitajmy razem Nowy Rok.