Wystawa otwiera bajeczny i nieziemski świat ilustracji - "tęcza ciał splecionych razem; ptaki związane skrzydłami; kot łapiący przestraszonego węża kijem i ogonem; króliczek tracący prawe ucho w rozdarciu płótna; kępka kwiatów ściskająca miniaturowego pieska; nożyczki tnące bladą twarz; dziecko owinięte wstążką; niemowlęta zaplątane we włosy wróżki; wyjec gryzący wrzeciono; żaba trzymająca się tęczy, próbująca się uwolnić... Kurator wystawy L. Albrikienė mówi, że "żadna z postaci stworzonych przez S. Eidrigevičiusa i zaprezentowanych na wystawie nie może istnieć jako oddzielne lub odizolowane ciało. "Działają" tutaj tylko wtedy, gdy są splecione z innymi dziełami lub obiektami. Wszystkie one, zarówno postaci, jak i poszczególne obiekty, łączą się w niepodzielną całość. Może artysta zastanawia się nad ekosystemem natury i człowieka, nad tym nieprzerwanym łańcuchem? Przedmioty i stworzenia wspierają się nawzajem. Przeplatająca się nić obrazów odzwierciedla niepodzielną, nierozerwalną przyjaźń, przynależność lub zależność od siebie nawzajem, a także cierpienie, które znajduje odzwierciedlenie w motywach zamknięcia, kompresji, wiązania.
Stasys Eidrigevičius: "Podróżująca wyobraźnia" Sesje