THEO to spektakl tańca współczesnego opowiadający historię introwertyka, którego zachowanie zaczyna się zmieniać pod wpływem otoczenia. Bohater stopniowo zaczyna mieć obsesję na punkcie ludzi, uwagi, otoczenia. Pojawia się jednak paradoks - im bardziej uwikłany jest w te uzależnienia, tym bardziej staje się wolny. Czy ta wolność ekspresji jest prawdziwa, czy wynika z potrzeby poczucia bezpieczeństwa w swoim otoczeniu? Choć sam temat tańca daje wiele do myślenia, jego sukces tkwi w jakości ruchu i tymczasowości miejsca, w którym odbywa się spektakl. Spektakl został zaprojektowany tak, aby można go było oglądać publicznie, na przystanku autobusowym, tak więc nawet zwykła czynność obserwowania "Theo" jest performatywna sama w sobie. Publiczność może obserwować performans z dwóch miejsc: z samego przystanku autobusowego, gdzie ma on miejsce, lub z drugiej strony ulicy, z której performans jest obserwowany w oderwany, nieco voyeurystyczny sposób. Tak czy inaczej, inscenizacja wciąga widza w spektakl, a przystanek autobusowy nadal pełni swoją funkcję przez cały czas jego trwania: przyczynia się do ruchu generowanego przez przejeżdżające autobusy, które wciąż ukrywają scenę i przywożą i wywożą pasażerów, którzy nie są świadomi spektaklu.