UWAGA: Opis ujawnia mistrzów LKL z poprzedniego sezonu. Sezon 2023-2024 w wykonaniu Vilnius Rytas był jak przejażdżka kolejką górską - wiele upadków i ostateczny wzlot - mistrzostwo LKL.
Intryga utrzymywała się do ostatniej minuty, a wszystko zostało pozostawione na boisku. Tak wyglądał Wielki Finał Betsafe-LKL, a fani Vilnius Rytas mogą odejść z podniesionymi głowami.
W ostatniej części sezonu dokumentalnego "Me2U Close Up" stołeczny klub zaprasza do przypomnienia sobie całego wiru decydujących bitew pomiędzy Rytasem a Żalgirisem Kowno.
Po zapisaniu kolejnej karty w historii koszykówki i po opadnięciu większości emocji, strateg zespołu Giedrius Žibėnas, który mówił o zwiększonym wsparciu społeczności Rytas, nie szczędził słów pochwały dla mieszkańców Wilna."Każdy kibic, który przychodzi na Jeep Arenę, jest gotowy stanąć w obronie barw swojej drużyny, miasta i każdego kibica Rytasu. Tylko dzięki małym krokom, które podjęliśmy w tym sezonie, możemy powrócić do czasów świetności Rytasu. A chwała to nie tylko wyniki, to wiara, poczucie bycia szanowanym przez wszystkich bez wyjątku i duma z reprezentowania swojego klubu" - uzasadnił główny trener "Rytas".
Marcus Foster, który podbił serca zawodników z Wilna swoim oddaniem drużynie i emocjami na parkiecie, wspominał swój pierwszy mecz na Litwie i powtórzył słowa trenera: "Wsparcie kibiców było niesamowite od pierwszego dnia tutaj. Pamiętam podpisanie kontraktu i wszystkie wiadomości oraz fanów, których zobaczyłem po przyjeździe i jak bardzo byli szczęśliwi" - powiedział Amerykanin. - Pierwszy mecz to ważny moment. Nie oczekiwałem zbyt wiele, ale na początku meczu zobaczyłem fanów przybywających do hali i zdałem sobie sprawę, że są wyjątkowi.
Rozmawiając z innymi graczami, którzy grali w Jeep Arena, zdajesz sobie sprawę, jak trudno jest grać przeciwko nam tutaj i to daje ci prawdziwą przewagę u siebie. Większość fanów podziękowała nam za to, co zrobiliśmy, ale muszę im podziękować za rodzaj wsparcia i motywacji, jaką dali mi w tych meczach. Kiedy seria finałowa dobiegła końca, powiedziałem ludziom, że nawet nie wiedziałem, jak bardzo potrzebuję Rytas w moim życiu, który pomógł mi w karierze nie tylko na boisku, ale także poza nim."
Z wyzwaniami lata za nami i kwestiami kadrowymi spoczywającymi teraz na barkach drużyny sportowej Rytas. Patrząc na obraz nadchodzącego sezonu, Donatas Zavackas, dyrektor sportowy stołecznego klubu, powiedział, że pierwsze prace nad kolejnym sezonem rozpoczęły się już w styczniu wraz z odnowieniem kontraktów sztabu trenerskiego.
"Obecny cel, jak powtarzam co roku, jeśli drużyna chce być stabilna, musimy spróbować utrzymać trzon zawodników. Latem zobaczymy, na ile jest to możliwe lub skuteczne, ale musimy zrozumieć, że wartość wielu graczy rośnie i nie jest łatwo ich zatrzymać" - powiedział Zavackas. - Nie zawsze chodzi tylko o kwestie finansowe, być może zawodnik chce spróbować swoich sił w innej lidze lub kulturze, więc trzeba wziąć pod uwagę również te rzeczy. Celem jest zawsze utrzymanie trzonu i wejście w kolejny sezon z kilkoma innymi zawodnikami, a ciągłość jest kluczem do stabilności i zwycięstw. Jeśli uda nam się to zrobić tego lata, wyniki nie powinny być gorsze niż w poprzednim sezonie. Drużyny, które utrzymują trzon przez trzy lub cztery lata, zwykle osiągają dobre wyniki, więc taki jest cel i zobaczymy, jak sobie poradzimy latem."