Sztuka "Czekając na Godota" została napisana w XX wieku. w połowie, po II wojnie światowej (1952), kiedy cała Europa doświadczyła fizycznego, moralnego i egzystencjalnego upadku. Nie zawiera typowych dla klasycznej dramaturgii elementów dramatu, takich jak fabuła, konflikt, czy nawet wyraźna akcja. "Nic się nie dzieje, nic nie nadchodzi, nic nie odchodzi, to przerażające". - Klasyczna fraza sztuki opisuje jej istotę. Ta dziwna tragikomedia stała się symbolem nowego nurtu teatralnego zwanego teatrem absurdu, a jej autor Samuel Beckett zdobył światową sławę, Nagrodę Nobla i został uznany za "pisarza wpływającego na rozwój ludzkości". "Czekając na Godota" podbiło teatry na całym świecie. Wydaje się być najsłynniejszym tekstem stworzonym dla teatru w XX wieku. Dlaczego sztuka, w której "nic się nie dzieje" stała się takim bestsellerem?
Jest bezczelna, absurdalna, dowcipna, ale jednocześnie egzystencjalnie głęboka i tajemnicza. Mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Ma w sobie poczucie oszołomienia i strachu w obliczu niewytłumaczalnej ludzkiej egzystencji. Także rozpacz po uświadomieniu sobie daremności poszukiwania sensu życia. Jest nieuchwytna, manewruje między nadzieją i rozpaczą, śmiechem i łzami. Tragikomiczna farsa. To wiersz o czasie i przemijaniu, o czekaniu i absurdzie tego czekania. A pomiędzy tym wszystkim unosi się poezja, a przyjaźń, ciepło, miłość ratują nas przed mgłą absurdalnego świata.
Reżyser Gintaras Varnas mówi, że choć Beckett napisał sztukę o starych ludziach, to w spektaklu występują bardzo młodzi aktorzy. Młodzi ludzie, których całe życie toczy się w przyszłości. W dzisiejszej przyszłości. Wydaje się, że ten sam tekst może mówić nie tylko o końcu życia, ale także o jego początku i strachu przed życiem. Dziś, gdy świat wydaje się przerażający, kruchy i bliski eksplozji. Nie, to nie jest sztuka o akcji, walce, nie jest o Ukrainie, raczej o naszym Zachodzie, który czeka.... WAITING.....WAITING....