Miami Beach, wraz z całym wybrzeżem Florydy, zaczęło się gwałtownie zmieniać pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Wraz ze zmianami społecznymi, amerykańska fotografia przechodziła znaczące zerwanie z tematami i estetyką humanistycznego dokumentu, które dominowały do tego czasu. Prace mieszkającego w Miami Beach fotografa Andy'ego Sweeta (1953-1982) są świadectwem tych zmian, ujawniając tematy kryjące się za opalonymi ciałami w "stolicy słońca i radości na świecie". Unikalna relacja Sweeta z otoczeniem ujawnia się również poprzez ekspresyjne wykorzystanie fotografii kolorowej. W okresie popularności Williama Egglestona czy Stephena Shore'a, kolorowa fotografia dokumentalna również ugruntowała swoją pozycję w amerykańskiej sztuce fotograficznej. Użycie koloru utożsamia fotografie ze światem rzeczywistym, dając widzowi fragment chwili i jeszcze bardziej zbliżając go do codziennego obrazu. Sweet używa koloru, aby podkreślić zwykłe znaki kulturowe przekazywane przez obiekty w kadrze, takie jak kręgielnia na plaży, wnętrze cabany czy plakaty filmów dla dorosłych. Te fragmenty codziennego życia wywołują poczucie niepokoju i samotności, często zagubione między skąpanym w słońcu wybrzeżem a zabawnymi, a nawet komicznymi sytuacjami. Na wystawie prezentowane są fotografie wykonane przez Sweetsa w latach 1977-1982, które artysta pozostawił bez tytułu. Fotografia analogowa, wydruki giclée.
Andy Sweet: "Gdzie lato nigdy się nie kończy" Sesje