Z okazji 200. rocznicy jego urodzin Wileńska Galeria Obrazów prezentuje retrospektywę życia i twórczości utalentowanego, wielowymiarowego i niezasłużenie zapomnianego Bolesława Rusieckiego (1824-1913), która jest obecnie rozmieszczona w ośmiu salach wystawowych. Zwiedzający zapoznaje się z osobowością artysty, początkami jego drogi twórczej, studiami w Petersburgu, okresem włoskim, poszukiwaniami rozwiązań i rezultatów artystycznych, przestrzenią społeczną, życiową i twórczą, bogatą kolekcją obrazów oraz pamiątkowymi stemplami. Natchnienie, piękno, które, jak mówił artysta, "chciałoby się pożreć oczami", Rusecki widział wszędzie - w twarzy ukochanej, w postaciach włoskich wieśniaków, w podwórkach Wilna, w listowiu starego lasu. Żył sztuką. Nawet gdy zamykał drzwi pracowni, zagłębiał się w historię sztuki, podziwiając zwłaszcza dawnych mistrzów włoskich i nazareńczyków, a przez współczesnych uważany był za najlepszego znawcę Wileńskiej Szkoły Sztuk Pięknych i nazywany "Profesorem". Gromadził wiedzę nie tylko o ulubionych autorach, ale także o samych dziełach i ich fotografiach. Patrząc jednak na spuściznę twórczą artysty, listy i znaki życia codziennego, można dostrzec napięcie, którego najwyraźniej nie dało się uniknąć. Wychowywany od najmłodszych lat przez kochającego ojca, Kanutego Rusieckiego (1800-1860), jednego z najsłynniejszych litewskich malarzy XIX wieku, Boleslovas z trudem wychodził z cienia autorytetu. Z drugiej strony, kiedy oderwał się od surowych zasad, w których często się zamykał, uwolnił swój twórczy impuls i czerpał wielką przyjemność z tworzenia pejzaży lub portretów małego formatu, lekkich, żywych szkiców.