"Jestem artystą ludowym", mówi Oleg, "a oto moje drewniane lalki do wnętrz". Wydaje mi się, że Oleg jest demiurgiem, stwórcą, który tworzy świat z pierwotnej materii. Te stworzenia, te postacie, żyły w jakimś tajemniczym świecie baśni. Dopiero teraz, obudzone przez rzeźbiarza, przybierając materialną formę i ubranie, pokryte skórą, futrem, tkaniną i koronką, wymknęły się z rąk mistrza i będą żyć własnym życiem. Przyznaję, że za każdym razem, gdy wchodzę do ciepłego, pachnącego warsztatu Olega, czuję się, jakbym wchodził do sanktuarium, łona, gdzie wiem, że nowa istota znów się dzierga. Teraz jestem nie mniej podekscytowany, ponieważ w najbliższą niedzielę czternaście lalek Olega zostanie tymczasowo (do końca lutego) w Antazavė Manor. Ptasznik, Nosiciel Orderu, Drwal - już słyszałem imiona niektórych z nich. Przyjdź i daj się zaskoczyć..."