Spokojny Hirajama budzi się wcześnie rano, zakłada robocze ubranie, kupuje napój z puszki z automatu, wsiada do swojego minibusu i jedzie do miasta. Sprząta publiczne toalety w Tokio tak, jakby były świętym miejscem, a jego praca przypomina rytuał. Czasami Hirajama siada w parku i je kanapkę, a czasami cierpliwie pomaga swojemu beztroskiemu koledze. Po pracy, w drodze powrotnej do domu, zatrzymuje się w saunie, słucha Patti Smith i Vana Morrisona w samochodzie, a przed snem czyta Williama Faulknera i Patricię Highsmith. Następnego ranka znowu budzi się wcześnie i robi to samo, ale uśmiech z twarzy Hirajamy nigdy nie znika, bo po prostu cieszy się życiem.