Uwaga! Podczas spektaklu palone są papierosy*, używane są wulgaryzmy.
Asia Wołoszyna, jedna z najwybitniejszych dramatopisarek współczesnego młodego pokolenia rosyjskiego, jest prezentowana po raz pierwszy na Litwie. Jej sztuka The Fish Man została napisana w 2016 roku i włączona do debiutanckiego zbioru sztuk Miršta choras. Cztery sztuki o Rosji (2018). Premiera sztuki odbyła się w Moskiewskim Teatrze Artystycznym (MChAT) w 2018 roku. Spektakl reżysera Jurija Butusowa stał się jednym z wydarzeń rosyjskiego sezonu teatralnego. Dziś sztuki A. Wołoszyna są wystawiane w głównych teatrach Moskwy, Petersburga i innych rosyjskich miast, a także tłumaczone na języki obce.
Nie chcę mówić o jednym przypadku, chcę mówić o śmierci Rosji i rzeczach metafizycznych, najdziwniejszych hipotezach i możliwościach. Chcę mówić o destrukcji i o tym, jak długo może ona trwać. - tak opisuje swoją twórczość dramatopisarka Asia Vološina. W jej sztukach współczesna rosyjska rzeczywistość przeplata się z przedrewolucyjną pamięcią historyczną, a wypowiedzi bohaterów zawierają aluzje do twórczości Osipa Mandelsztama, Josepha Brodskiego... A. Wołoszyna wyróżnia się na tle innych rosyjskich pisarzy swojej epoki zarówno intonacją tekstów, które są narażone na skrajności, jak i bagażem kulturowym odzwierciedlonym w jej twórczości. Jej bohaterowie to idealiści, którzy czują się obcy w swojej ojczyźnie. Gorączkowo poszukują siebie pomiędzy nieistniejącą przeszłością a nieznośną teraźniejszością. Szukają połączenia z ojczyzną, z drugim człowiekiem, ale pozostają sami ze wspomnieniami utraconego raju, jak ten śnieg na ulicy Karwannaja, który pochodzi z twórczości Michaiła Bułhakowa...
Reżyserka spektaklu, Eglė Švedkauskaitė: "Człowiek-ryba" to językowy labirynt, sieć wyznań wyłaniających się nocą, wypowiadanych kobiecymi ustami i słyszanych męskimi uszami. To rzadki przypadek w dramaturgii. Przedstawienie sztuki Asii Vološiny oznacza dla mnie zaproszenie widza do rozciągniętego czasu, w ramach którego rozprzestrzenia się niepokój. O siebie, o swoje ciało, o swoje dziecko, o kraj i przyszłość. To okazja do zagłębienia się w koncepcję wolności - czym ona jest w niedemokratycznym środowisku? Mój opór czy brak oporu? Czy ustępstwa i cynizm wobec rozpadającego się porządku nie są formą samouwięzienia? A uzależnienie od iluzji i niespełnionych pragnień, bezradność, niechęć do podejmowania działań i czekanie na nadzieję - to także kajdany wolności, być może nawet ciaśniejsze niż te nakładane na człowieka przez systemy i ideologie. Rzeczywistość (i państwo) w tej sztuce jest opresyjna, wchodzi do domu, który bohaterowie sztuki naiwnie uważają za wystarczająco mocną barykadę, i bierze, co chce. Ale czy odcinając się od codzienności w swoim mieszkaniu, nie wyświadczasz przysługi samemu systemowi? Wycofujesz się. Zdając sobie sprawę z absurdalności swojej postawy na wiecu, ucieka do bezpiecznego świata cytatów i marzeń w domu. W obliczu niekontrolowanej agresji promowanej przez dzisiejszą Rosję zadawanie takiego pytania jest zuchwałe, ale "Fishman" pozwala zastanowić się: jaki jest sens chodzenia na place, skoro scenariusz zwykłej pikiety zna się na pamięć? Jeśli instynkt coraz głośniej podpowiada ci, że masz do czynienia z martwym krajem, którego ciało jest zimne jeszcze zanim się urodziłeś?
*używanie ziołowych papierosów bez tytoniu i nikotyny.