Był amerykańskim trębaczem jazzowym, bandleaderem i kompozytorem. Jest jedną z najbardziej wpływowych i uznanych postaci w historii jazzu i muzyki XX wieku. Davis przyjął różnorodne kierunki muzyczne w ciągu trwającej około pięciu dekad kariery, która utrzymywała go w czołówce wielu głównych zmian stylistycznych w jazzie.
Urodzony w rodzinie z wyższej klasy średniej w Alton w stanie Illinois i wychowany w East St. Louis, Davis zaczął grać na trąbce we wczesnych latach młodzieńczych. W latach 1944-1948 studiował w Juilliard w Nowym Jorku, po czym zrezygnował z nauki i zadebiutował jako członek bebopowego kwintetu saksofonisty Charliego Parkera. Wkrótce potem nagrał sesje Birth of the Cool dla Capitol Records, które odegrały kluczową rolę w rozwoju cool jazzu. We wczesnych latach 50-tych Davis nagrywał niektóre z najwcześniejszych utworów hard bopowych w Prestige Records, ale robił to chaotycznie z powodu uzależnienia od heroiny. Po szeroko oklaskiwanym występie na Newport Jazz Festival, podpisał długoterminowy kontrakt z Columbia Records i nagrał album 'Round About Midnight w 1955 roku. Była to jego pierwsza praca z saksofonistą Johnem Coltrane'em i basistą Paulem Chambersem, kluczowymi członkami sekstetu, którym kierował do wczesnych lat 60-tych. W tym okresie na przemian współpracował z aranżerem Gilem Evansem przy orkiestrowych nagraniach jazzowych, takich jak inspirowane muzyką hiszpańską Sketches of Spain (1960), i nagraniach zespołowych, takich jak Milestones (1958) i Kind of Blue (1959).[4] To ostatnie nagranie pozostaje jednym z najpopularniejszych albumów jazzowych wszechczasów,[5] sprzedając się w ponad pięciu milionach egzemplarzy w USA.
Davis dokonał kilku zmian w składzie podczas nagrywania Someday My Prince Will Come (1961), jego koncertów Blackhawk z 1961 roku i Seven Steps to Heaven (1963), kolejnego komercyjnego sukcesu, który wprowadził basistę Rona Cartera, pianistę Herbiego Hancocka i perkusistę Tony'ego Williamsa. Po dodaniu saksofonisty Wayne'a Shortera do swojego nowego kwintetu w 1964 roku, Davis poprowadził ich do serii bardziej abstrakcyjnych nagrań, często komponowanych przez członków zespołu, pomagając pionierom gatunku post-bop z albumami takimi jak E.S.P. (1965) i Miles Smiles (1967), przed przejściem do okresu elektrycznego. W latach 70. eksperymentował z rockiem, funkiem, afrykańskimi rytmami, pojawiającą się technologią muzyki elektronicznej i stale zmieniającym się składem muzyków, w tym klawiszowcem Joe Zawinulem, perkusistą Alem Fosterem, basistą Michaelem Hendersonem i gitarzystą Johnem McLaughlinem. Okres ten, rozpoczynający się albumem studyjnym Davisa In a Silent Way z 1969 roku i kończący się nagraniem koncertowym Agharta z 1975 roku, był najbardziej kontrowersyjny w jego karierze, zrażając i rzucając wyzwanie wielu osobom w jazzie. Jego milionowa płyta Bitches Brew z 1970 roku pomogła zapoczątkować odrodzenie komercyjnej popularności gatunku jazz fusion wraz z postępem dekady.
Po pięcioletniej emeryturze z powodu złego stanu zdrowia, Davis wznowił karierę w latach 80-tych, zatrudniając młodszych muzyków i popowe dźwięki na albumach takich jak The Man with the Horn (1981), You're Under Arrest (1985) i Tutu (1986). Krytycy często nie byli przychylni, ale dekada ta przyniosła Davisowi najwyższy poziom komercyjnego uznania. Występował na wyprzedanych koncertach na całym świecie, jednocześnie zajmując się sztukami wizualnymi, filmem i telewizją, zanim zmarł w 1991 roku w wyniku udaru mózgu, zapalenia płuc i niewydolności oddechowej. W 2006 roku Davis został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame, która uznała go za "jedną z kluczowych postaci w historii jazzu". Rolling Stone opisał go jako "najbardziej szanowanego trębacza jazzowego wszech czasów, nie wspominając o jednym z najważniejszych muzyków XX wieku", podczas gdy Gerald Early nazwał go bezdyskusyjnie jednym z najbardziej wpływowych i innowacyjnych muzyków tego okresu.