Johnathan Blake, jeden z najbardziej utalentowanych perkusistów swojego pokolenia, udowodnił również, że jest kompletnym i nieskończenie wszechstronnym muzykiem. Dar Blake'a do komponowania i prowadzenia zespołu odzwierciedla lata doświadczeń na żywo i w studiu w całym spektrum estetycznym. Okrzyknięty przez NPR Music "ostatecznym modernistą" współpracował z Pharoah Sandersem, Ravim Coltrane'em, Tomem Harrellem, Hansem Glawischnigiem, Avishai Cohenem, Donnym McCaslinem, Lindą May Han Oh, Jaleelem Shawem, Chrisem Potterem, Marią Schneider, Alexem Sipiaginem, Krisem Davisem i niezliczonymi innymi charakterystycznymi głosami. DownBeat napisał kiedyś: "To świadectwo umiejętności Blake'a, że jego obecność jest odczuwalna w każdym kontekście". Często występujący na płytach Blue Note w ciągu ostatnich kilku lat, Blake wniósł swój silny, gibki puls i zwiewną precyzję do wielu wydawnictw liderów artystów Blue Note, w tym Dr. Lonnie Smith's Breathe (2021), All in My Mind (2018) i Evolution (2016) oraz Kenny Barron's Concentric Circles (2018), którego trio Blake jest istotnym członkiem od prawie 15 lat.
Urodzony w Filadelfii w 1976 roku, Blake jest synem znanego skrzypka jazzowego Johna Blake'a, Jr - który sam jest stylistycznym kameleonem i ważnym ciągłym wpływem. Po rozpoczęciu gry na perkusji w wieku 10 lat, Johnathan zdobył swoje pierwsze doświadczenie koncertowe z Lovett Hines Youth Ensemble, prowadzonym przez znanego pedagoga jazzowego z Filadelfii. To właśnie w tym okresie, za namową Hinesa, Blake zaczął komponować własną muzykę. Później pracował z saksofonistą Robertem Landhamem w młodzieżowym zespole jazzowym w Settlement Music School. Blake ukończył George Washington High School, a następnie uczęszczał do szanowanego programu jazzowego na William Paterson University, gdzie studiował u Rufusa Reida, Johna Rileya, Steve'a Wilsona i Horace'a Arnolda. W tym czasie Blake rozpoczął również profesjonalną współpracę z Oliver Lake Big Band, Royem Hargrove i Davidem Sanchezem. W 2006 roku został wyróżniony nagrodą ASCAP Young Jazz Composers Award, a w 2007 roku uzyskał tytuł magistra na Rutgers University, koncentrując się na kompozycji. Studiował u Ralpha Bowena, Conrada Herwiga i Stanleya Cowella. Głęboko świadomy roli Filadelfii jako historycznego centrum amerykańskiej muzyki, Blake zanurzył się w historycznej spuściźnie miasta - nie tylko jazzu, ale także soulu, R&B i hip-hopu. Pod wieloma względami jest spadkobiercą filadelfijskich mistrzów perkusji, takich jak Philly Joe Jones, Bobby Durham, Mickey Roker i Edgar Bateman, nie wspominając o młodszych mentorach, takich jak Byron Landham, Leon Jordan i Ralph Peterson, Jr.
Debiut Johnathana Blake'a w Blue Note Records sygnalizuje zmieniające się fale w jego karierze, która jeszcze nie osiągnęła szczytu. Perkusista, kompozytor i progresywny bandleader nieustannie udoskonala i odnawia ekspresję związaną z linią czarnej muzyki, która fluoryzuje w Homeward Bound. Ciepło frazowania obfituje, gdy Blake nakłada warstwy dźwięku, który jest jednocześnie zrelaksowany i pilny. Wraz z wrodzonym talerzem ride, jego melodyjne traktowanie zestawu perkusyjnego odzwierciedla pokoleniowe zrozumienie instrumentu i pozwala jego kompozycjom angażować niezliczonych artystów, którzy ożywiają je.
Homeward Bound zawiera zespół Blake'a Pentad, kwintet muzyków, których ekspresja zamieszkuje tajemnicę czasu i przestrzeni. Podstawowe trio Pentad składa się z wieloletniego współpracownika i przyjaciela Dezrona Douglasa, którego silna, ale refleksyjna obecność basu nasyca każdy utwór, oraz uznanego urodzonego na Kubie klawiszowca Davida Virellesa na fortepianie, Rhodesie i Minimoogu. Koledzy Blake'a z wytwórni Blue Note, Immanuel Wilkins i Joel Ross, uzupełniają wielopokoleniowy kwintet na saksofonie altowym i wibrafonie. Choć różni w swojej ekspresji, wschodzące gwiazdy mają wspólną jakość współpracy nieodłącznie związaną z ich improwizacją.
"Nazwa reprezentuje nas jako pięć osób spotykających się we wspólnej sprawie: próbując stworzyć jak najbardziej szczerą muzykę" - mówi Blake, który zebrał zespół z zamiarem skomponowania pełniejszego, bardziej wyraźnego brzmienia akordowego niż jego poprzednie projekty. Rezultatem jest szalenie intuicyjne, zwarte brzmienie, które obejmuje spontaniczność i opiera się na zaufaniu.
"Myślę, że brzmienie pochodzi również z lat wspólnego grania Dezrona, Davida i mnie, a także całej historii znajomości Immanuela i mnie z czasów Philly, a następnie połączenia Immanuela z Joelem". Nawet Blake i Ross mieli swoje własne powiązania przed utworzeniem Pentad na zlecenie Jazz Gallery, które lider otrzymał kilka lat wcześniej. "Każdy w grupie ma trochę historii, więc kiedy przychodzimy grać razem, jest to wyjątkowe brzmienie zespołu."
Otwierający się czułym, fundamentalnym gestem Douglasa, tytułowy utwór albumu celebruje krótkie, żywiołowe życie Any Grace Marquez-Greene. Córka saksofonisty Jimmy'ego Greene'a i flecistki Nelby Marquez-Greene, Ana Grace zginęła w tragedii Sandy Hook prawie dziesięć lat temu. Dla Blake'a, który pamięta moment jej narodzin, czas spędzony przez Anę Grace na ziemi rezonuje. "Kiedy urodziła się mała Ana, pamiętam, jakim była błogosławieństwem" - mówi Blake, który był wtedy w trasie z Greene'em w zespole Toma Harrella. "Miała taką żywą prezencję. Więc kiedy usłyszałem, że została zabrana, wpłynęło to na mnie i zacząłem pisać tę melodię."
Przypominająca melodię, którą mogła nucić, gdy wpadała do pokoju, "Homeward Bound (forAna Grace)" zachęca do radosnych i kontemplacyjnych transakcji między Rossem i Wilkinsem, świecącą solówką Virellesa i funkcją Blake'a tak samo żywiołową jak duch, którego honoruje. "Zawsze śpiewała", mówi Blake, "w każdym pomieszczeniu, w którym się znalazła, po prostu śpiewała."
Kolejna z żywiołowych melodii albumu pojawia się w "Rivers & Parks". Kompozycja zawierająca solowy wkład odpowiednio Rossa, Wilkinsa, Virellesa i Douglasa, honoruje dzieła Sama Riversa i Aarona Parksa. W swoim domu w New Jersey Blake powtarzał "Cyclic Episode" Riversa i "Hard-BoiledWonderland" Parksa, kiedy pojawiła się jego własna melodia. Później zdał sobie sprawę, że wszystkie trzy utwory mają wspólną 16-taktową formę. "Nawet nie planowałem napisać takiej melodii" - mówi. "Myślę, że słuchanie tych dwóch kompozycji bardzo mnie zainspirowało."
Na "Homeward Bound" artyści plączą ścieżki wzdłuż tego, co jest ugruntowane, a co niezwiązane.
Wilkins i Blake nawiązują otwarty dialog na początku oryginalnego "Shakin' the Biscuits" Douglasa, bawiąc się nastrojowymi kolorami Virellesa. Ustalając podstawowe zasady w 45 sekundzie utworu, Douglas wprowadza wszystkich w rytm. Virelles pozwala wyborom tekstowym wpływać na to, dokąd prowadzi muzyka, grając na pianinie, Rhodesie i minimoogu w różnych momentach.
Oczyszczający duszę i medytacyjny "Abiyoyo" odzwierciedla podejście Blake'a do tradycyjnej południowoafrykańskiej folkloru. Wykres został napisany w 6/8, ale na potrzeby nagrania lider słyszał - i czuł - coś innego. "Chciałem, żeby to było coś, co można poczuć prawie jak kołysankę" - mówi. "Słyszałem to powolne 3 i natychmiast reszta zespołu złapała ten klimat. To nie był utwór, w którym mieliśmy wypalić się na solówkach. To był poemat tonalny". To wypalenie miało nastąpić później. Blake wprowadza "LLL" w kołyszącym geście wdzięku i przekonania. Podkreślając najwyższy poziom interakcji między członkami zespołu i solówkami Virellesa i Rossa, utwór jest kanałem dla charakterystycznych łuków i zwrotów wibrafonisty oraz liryki o wysokiej prędkości.
Zgodnie ze swoim kunsztem, aranżacja Blake'a "Steppin' Out" Joe Jacksona łączy kultowy wamp i trwałą melodię z intuicyjnym wyczuciem i frazowaniem perkusisty, a także jego instynktami harmonicznymi. "To jedna z moich ulubionych piosenek" - mówi. "Ta melodia po prostu gra sama". Podejście zespołu do hitu z 1982 roku ujawnia krytyczną pracę domową ze strony jego młodszych członków. "Jedynymi osobami, które znały tę melodię byłem ja i Dezron [śmiech]" - mówi Blake. "Ale oni naprawdę się w nią wczuli. Immanuel dał z siebie wszystko. Udał się w kilka różnych miejsc."
Przede wszystkim Homeward Bound to narracyjna celebracja życia i dziedzictwa. "Chciałem stworzyć płytę, na której ludzie wejdą do mojej głowy" - mówi Blake. "Chcę, aby zobaczyli historię, którą próbowałem opowiedzieć. Taką mam nadzieję."