Amerykański artysta estradowy, aktor, piosenkarz i showman litewskiego pochodzenia żydowskiego, pierwsza hollywoodzka gwiazda, której przyznano tytuł Największego Artysty Świata. Jeden z najpopularniejszych amerykańskich showmanów XX wieku, wywarł wpływ na pokolenie aktorów filmowych, w tym Binga Crosby'ego i Eddiego Fishera. Rozwinął gatunki wodewilu, jazzu i różnorodności w filmie. Charlie Chaplin podziwiał jego talent do nawiązywania kontaktu z publicznością i kontrolowania jej. Al Jolson wystąpił w 26 filmach, 13 sztukach teatralnych, napisał około 30 niezwykle popularnych piosenek i był pierwszym piosenkarzem, który sprzedał ponad 10 milionów płyt. Al zagrał w wielu popularnych filmach tamtych czasów, wcielił się w wiele postaci filmowych i teatralnych (przede wszystkim w czarnoskórego mężczyznę w Śpiewaku jazzowym) i nagrał piękną kolekcję piosenek obejmujących pop, jazz, ragtime i swing.Młody Asa i jego brat Hirsch zostali umieszczeni w areszcie stanowym na siedem miesięcy, gdzie poznali Ala Reevesa w sierocińcu, który wprowadził ich do show-biznesu. W 1897 roku obaj bracia zaczęli żebrać i śpiewać na ulicach. Większość zarobionych pieniędzy wydali na bilety do Teatru Narodowego w Waszyngtonie. W 1898 roku, podczas wojny hiszpańsko-amerykańskiej, piosenkarz i jego brat po raz pierwszy wystąpili w rewii muzycznej dla żołnierzy w Nowym Jorku. W wieku zaledwie 12 lat młody, charyzmatyczny Asa już wyrobił sobie markę wielkiego piosenkarza w swoim mieście. Wkrótce był w drodze na Broadway, który był wówczas wielką kuźnią aktorów i piosenkarzy (w tamtych czasach powszechne było myślenie o aktorze i piosenkarzu jako o dwóch nierozłącznych rzeczach, jednym zawodzie). To właśnie tam rozpoczęła się wielka kariera Asy. W wieku 16 lat Asa stał się popularnym piosenkarzem w Nowym Jorku, śpiewając w broadwayowskim musicalu La Belle Paree. Zmieniając swoje prawdziwe nazwisko na Al Jolson, zrewolucjonizował świat muzyki swoimi występami. Jako pierwszy poruszał się na scenie i tworzył prawdziwe widowiska podczas swoich występów.
We wrześniu 1907 roku poślubił tancerkę Henriettę Keller, ale rozwiedli się w 1920 roku. W sierpniu 1922 roku ożenił się z aktorką Almą Osbourne, ale rozwiedli się w 1928 roku. We wrześniu 1928 roku poślubił tancerkę Ruby Keeler, ale rozwiedli się w 1939 roku. 22 marca 1945 roku ożenił się z Erle Galbraith, technikiem rentgenowskim, z którą adoptował dwójkę dzieci.
To właśnie zażyłość z publicznością i jego niepowtarzalny urok sprawiły, że występy Ala Jolsona stały się sensacją. Aby zwrócić uwagę na antyrasistowskie idee, które dominowały wówczas w Ameryce, Al Jolson pomalował twarz na czarno podczas swoich występów i grał czarnego mężczyznę. Tak też było w jego najsłynniejszych filmach, takich jak Hallelujah, I'm a Bum, Say It With Songs czy słynny The Jazz Singer. Ten ostatni film był jednym z pierwszych arcydzieł kina dźwiękowego. 6 października 1927 roku premierę miał pierwszy dubbingowany film z udziałem Ala Jolsona, Śpiewak jazzowy. Film został wydany przez Warner Brothers. Reżyserem filmu jest Alan Crosland. Film okazał się wielkim sukcesem i przyniósł zysk w wysokości 3 500 000 dolarów. Wypowiedź Ala Jolsona, która zapoczątkowała erę kina dźwiękowego: "You ain't never heard it before!" (Jeszcze tego nie słyszeliście!) została natychmiast powtórzona. Był to pierwszy film, w którym muzyka została nagrana na płytach gramofonowych zsynchronizowanych z obrazem, a nie na taśmie.
W 1942 roku został pierwszym piosenkarzem, który wystąpił na pokładzie amerykańskiego okrętu wojennego. Kontynuował występy do końca wojny, a w 1950 roku udał się także na Półwysep Koreański, który był wówczas w stanie wojny. Zmarł śmiercią godną sentymentalnych epitetów w 1950 roku, podczas gry w karty w San Francisco, kiedy to, uderzony atakiem serca, Al powiedział do swoich przyjaciół: "Boys, I'm going..." ("Chłopcy, idę..."). Za wszystkie swoje dobre uczynki, Asa z Ceredigis ma swój portret na znaczkach pocztowych USA, trzy Purpurowe Gwiazdy na chodnikach Hollywood, niektórzy wciąż nazywają go najlepszym komikiem świata, napisano o nim książki, w Nowym Jorku jest ulica Ala Jolsona, a na jego grobie stoi uśmiechnięty pomnik.