Biografia Boba Marleya jest świadectwem niezrównanego wpływu jego twórczości na globalną kulturę. Od czasu jego śmierci 11 maja 1981 roku, legenda Boba Marleya jest większa niż kiedykolwiek, o czym świadczy stale wydłużająca się lista osiągnięć przypisywanych jego muzyce, która identyfikowała ciemiężców i agitowała za zmianami społecznymi, jednocześnie pozwalając słuchaczom zapomnieć o kłopotach i tańczyć.
Bob Marley został pośmiertnie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 1994 roku; w grudniu 1999 roku jego album "Exodus" z 1977 roku został uznany za Album Stulecia przez magazyn Time, a jego piosenka "One Love" została uznana za Piosenkę Tysiąclecia przez BBC. Od czasu wydania w 1984 roku, kompilacja "Legend" Marleya sprzedawała się co roku w ponad 250 000 egzemplarzy według Nielsen Sound Scan i jest to dopiero 17. album, który przekroczył sprzedaż 10 milionów egzemplarzy od czasu, gdy SoundScan rozpoczął swoje tabulacje w 1991 roku.
Muzyka Boba Marleya nigdy nie została doceniona nominacją do nagrody Grammy, ale w 2001 roku otrzymał nagrodę Grammy za całokształt twórczości, wyróżnienie przyznawane przez Recording Academy "wykonawcom, którzy w ciągu swojego życia wnieśli twórczy wkład o wybitnym znaczeniu artystycznym w dziedzinie nagrań". W tym samym roku pełnometrażowy film dokumentalny o życiu Boba Marleya, Rebel Music, wyreżyserowany przez Jeremy'ego Marre, został nominowany do nagrody Grammy w kategorii Najlepszy Długometrażowy Teledysk. W 2001 roku Bob Marley został uhonorowany 2171 gwiazdą na Hollywood Walk of Fame przez Hollywood Historic Trust i Hollywood Chamber of Commerce w Hollywood w Kalifornii. Jako laureat tego wyróżnienia, Bob Marley dołączył do muzycznych legend, takich jak Carlos Santana, Stevie Wonder i The Temptations.
W 2006 roku osiem przecznic tętniącej życiem Church Avenue na Brooklynie, która biegnie przez serce karaibskiej społeczności tego miasta, zostało przemianowane na Bob Marley Boulevard, w wyniku kampanii zainicjowanej przez nowojorską radną Yvette D. Clarke. W tym roku popularny program telewizyjny Late Night with Jimmy Fallon upamiętnił 30. rocznicę śmierci Boba Marleya, poświęcając cały tydzień (9-13 maja) jego muzyce w wykonaniu najstarszego syna Boba, Ziggy'ego, Jennifer Hudson, Lauryn Hill, Lenny'ego Kravitza i zespołu The Roots. Te triumfy są tym bardziej niezwykłe, biorąc pod uwagę skromne początki Boba Marleya i liczne wyzwania, które pokonał, próbując zdobyć przyczółek w chaotycznym przemyśle muzycznym Jamajki, umiejętnie poruszając się po politycznie partyzanckiej przemocy, która obfitowała w Kingston w latach siedemdziesiątych.
Jeden z najbardziej charyzmatycznych i wymagających wykonawców XX wieku, sława Boba Marleya wykracza obecnie poza rolę luminarza reggae: jest uważany za ikonę kultury, która błagała swój lud, aby poznał swoją historię "pochodzącą z korzenia króla Dawida, poprzez linię Salomona", jak śpiewał w "Blackman Redemption"; Bob wzywał swoich słuchaczy do sprawdzenia "Prawdziwej Sytuacji" i do buntu przeciwko wampirycznemu "Systemowi Babilonu". "Bob miał buntownicze podejście, ale jego bunt miał jasno określony cel" - przyznaje Chris Blackwell, założyciel Island Records, który odegrał kluczową rolę w biografii Boba Marleya, przedstawiając Marleya i Wailersów międzynarodowej publiczności. "To nie był tylko bezmyślny bunt, on buntował się przeciwko okolicznościom, w których on i tak wielu ludzi się znalazło."
.
.