Jens Dohle z Berlina to człowiek wielu talentów. Znakomity kompozytor i aranżer dla produkcji teatralnych w całej Europie, klasycznie wyszkolony multiinstrumentalista, wybuchowy perkusista na żywo dla YE:SOLAR, Munk, Hot Coins, Sado Opera. Wieloletni współpracownik Danilo Plessow aka MCDE i Noema z African Shakedown. Remikser dla Jazzanovy i 4 Hero. Nie ma tu wystarczająco dużo miejsca, aby wymienić jego niesamowite prace.
2018 wprowadza nową tożsamość do swojego i tak już godnego pozazdroszczenia C.V z jego pierwszą EP-ką jako James Dole (żartobliwie anglojęzyczna wersja jego nazwiska rodowego). Wszystkie 3 utwory prezentują jego zdolność do tworzenia silnego nastroju i używania świetnych melodii i rytmu, ale bez utraty rytmu. Napisany w okresie "introspekcji" w najgłębszym, najciemniejszym Berlinie, każdy z nich opowiada inną historię.
Ex to nastrojowy potwór. Narasta i narasta w nocną symfonię z rodzajem epickości, która wskazuje na wiele lat spędzonych na wydobywaniu wzlotów i upadków muzyki, miłości i życia. Duży pokój, ale z wyrywającą wnętrzności duszą pod lekko ekstrawaganckim majestatem. Utwór został wyprodukowany w Berlinie Wschodnim i przetestowany w rozpustnych klubach nocnych.
Fantasia pokazuje jazzowe i połamane tło pana Dolesa z toczącą się, funkową perkusją sashaying z hip hopowymi klawiszami jazzowymi na żywo. Następnie w połowie utworu pojawiają się charakterystyczne euforyczne, ale melancholijne syntezatory, które tworzą emocjonalny, radosny nastrój. WIBES.
Epkę zamyka Grande. Super melodyjny, a jednocześnie filmowy z niesamowitą pracą syntezatorów i wyrafinowaną aranżacją pokazującą dobrze wyszkoloną muzykalność i kunszt Jamesa. Opus melodii i tęsknoty zbudowany dla włoskich filmów arthouse o nieodwzajemnionej miłości.