Przystojny, inteligentny i okrągły facet w kwiecie wieku - najlepszy żartowniś i w ogóle wszystkożerca na świecie - zaprasza do wspólnego przeżycia czegoś fajnego, zabawnego i śmiesznego! Przygody są, można powiedzieć, gwarantowane dla tych, którzy dołączą, bo inaczej nie będzie tu co robić... I uspokójcie się, po prostu uspokójcie się, zapomnijcie o wszystkich drobiazgach, przestańcie wszystko komplikować i przejdźmy przez dachy!
Oparta na książce "Mały i Carlson, który mieszka na dachu" szwedzkiej pisarki Astrid Lingren, którą kochają dzieci na całym świecie, sztuka jest już trzecim reżyserskim dziełem Ainisa Storpirškisa w teatrze "Lėlė". Podobnie jak w poprzednich dziełach reżysera - "O Panie, Wilno!" i "O Panie, Litwo!" - widzowie mogą spodziewać się szybkiego tempa spektaklu, estetyki absurdu, dużej dawki humoru i autoironii. Życie Karlsona, Mažylisa, Frekena Boka, zbójników i wszystkich innych postaci, ubarwione muzyką, pieśniami i tańcami, wrze na scenie - zarówno na ziemi, jak i na dachu.
Według Ainisa Storpirščisa: "To, co Mažylis robi z Karlsonem, jest kompletnie szalone - właśnie to pociąga mnie najbardziej. Jak takie niedopasowanie między planowaniem, wyobraźnią i rzeczywistością... Pewnego dnia życie nabiera rozpędu i wylatuje przez okno, niezależnie od tego, na którym piętrze mieszkasz! Chcę powiedzieć, że w porządku jest być przerażającym i w porządku jest być smutnym, a to wszystko jest ważną częścią bycia dorosłym."