Z radością informujemy, że 26 marca w Wilnie, w przytulnym i akustycznie idealnym Vaidila Theater w stolicy (ul. Jakšto 9), geniusz gitary, wspaniały kompozytor i wokalista "prawa ręka" STINGA, Dominic Miller, wystąpi ze swoim nowym programem "VAGABOND" 2023! Muzycy zespołu Dominica Millera, którzy razem przyjeżdżają do Wilna, są imponujący! To obecny basista Stinga Nicolas Fiszman (Belgia), klawiszowiec Jacob Karlzon (USA), fantastyczny perkusista Ziv Ravitz (Izrael). Oczywiście pojawią się też tajemniczy goście, którzy wykonają niektóre z hitów Stinga, ale zespół na razie trzyma to w tajemnicy nawet przed organizatorami!
Zresztą nawet ci fani współczesnej muzyki, którzy mogą nie wiedzieć kim jest Miller, z pewnością słyszeli jego muzykę wiele razy. Chodzi o to, że Dominic Miller jest nie tylko utalentowanym gitarzystą, kompozytorem i autorem tekstów, ale także współautorem i ulubionym muzykiem takich światowych gwiazd jak Sting. Bardzo chętnie współpracują z nim gwiazdy światowego formatu, których nie trzeba przedstawiać. Phil Collins, Rod Stewart, Placido Domingo, Peter Gabriel, David Bowie, Tina Turner - a to nie cała lista muzycznych legend, z którymi wirtuoz gitary współpracował i nadal współpracuje.
Urodzony w Argentynie przez amerykańskiego ojca i irlandzką matkę, Dominic Miller dorastał w otoczeniu The Beatles i The Rolling Stones, tanga i argentyńskiego folkloru, bluesa i jazzu, klasyki i bossa novy, irlandzkich pieśni ludowych i amerykańskiej muzyki kościelnej. Wszystkie te style, po odpowiednim treningu muzycznym (przeprowadził się do Londynu i studiował gitarę klasyczną oraz kompozycję w słynnej Guildhall School of Music), znalazły ucieleśnienie w tworzonych przez niego utworach. Jak sam muzyk mówi o różnorodności swoich stylów, dziś jest gitarzystą klasycznym występującym w Albert Hall, jutro leci na festiwal jazzowy, a jeszcze gdzie indziej musi być "gwiazdą rocka".
Światowa prasa muzyczna entuzjastycznie przyjęła występ "VAGABOND", nazywając go najlepszym albumem wielkiego magika gitary, i to wielkie szczęście, że jeden z koncertów prezentujących album odbędzie się z udziałem muzyków zespołu, którzy, jak twierdzą, koncertowali na całym świecie co najmniej sześć razy, w ich ulubionym mieście, Wilnie!
Według Millera: "Jako gitarzysta jestem najbardziej znany ze współpracy ze Stingiem. Od 1990 roku nagraliśmy z nim 7 albumów, zorganizowaliśmy ponad 1000 tras koncertowych i ta praca trwa do dziś. Napisaliśmy razem z nim wiele piosenek. Być może najbardziej znaną z nich jest "Shape of my Heart". Ludzie często pytają mnie: "Czy jesteś zmęczony byciem Dominikiem Millerem - gitarzystą Stinga?". Odpowiedź brzmi nie, ponieważ 20 lat, które z nim przepracowałem, były decydującymi latami w mojej karierze, z których jestem bardzo dumny. Nadal uważam swoją pracę za najlepszą na świecie. Nigdy nie spotkałem innego artysty, którego talent dorównywałby popularności, jaką osiągnął. Jego ścieżka jest również moją ścieżką i jestem bardzo dumny, że osiągnięcia Stinga obejmują niektóre z moich prac.
W czasie, gdy nie pracowałem ze Stingiem, nagrałem ponad 200 albumów z innymi muzykami i jestem dumny ze współpracy z nimi. (zobacz dyskografię). Praca z Philem Collinsem i The Pretenders w późnych latach 80-tych otworzyła mi drzwi do dołączenia do zespołu Stinga i poznania innych muzyków. Ale co ważniejsze, praca jako muzyk sesyjny pozwoliła mi stać się bardziej pewnym siebie profesjonalistą. Dzięki Philowi Collinsowi nauczyłem się grać prosto lub dokładnie tak, jak powinny być grane pewne utwory. Piosenka "Another Day in Paradise", która przez długi czas zajmowała pierwsze miejsce na światowych listach przebojów, jest dokładnym potwierdzeniem tych słów.
W przerwach od pracy ze Stingiem kontynuowałem karierę solową z innymi muzykami. Nagrałem 7 albumów z muzyką instrumentalną i od czasu do czasu jeżdżę w małe trasy koncertowe. Kompozycje instrumentalne traktuję tak samo jak piosenki. Może częściowo dlatego, że częściej pracuję z singer-songwriterami. Cieszę się, że ludzie lubią te albumy, w przeciwnym razie nie miałbym motywacji do ich dalszego tworzenia.
Kiedy nie występuję ze Stingiem lub innymi muzykami i nie wykonuję własnej pracy, jestem po prostu mężem i ojcem sześciorga dzieci. Być może radzę sobie z tymi rolami znacznie gorzej niż z rolą muzyka, ale jestem znacznie bardziej dumny z moich osiągnięć na tym polu niż z czegokolwiek, o czym wspomniałem powyżej." Niesamowity romantyzm, geniusz wykonania, charyzma, niesamowite ciepło i szczerość - te i wiele innych entuzjastycznych słów można powiedzieć o tym wyjątkowym muzyku, gitarzyście i kompozytorze!