W 1812 roku cesarz Napoleon Bonaparte, wycofując się z Moskwy, ironicznie filozofował: "Od wzniosłości do śmieszności, krok za krokiem".
Historia słynnej aktorki Liyi Akhadzhakovej wywraca tę sentencję na nice. I z zabawnej, komicznej, bardzo uroczej i jednocześnie wiecznej gyoplok "Verochka", Liya Akhadzhakova, pod presją historycznych okoliczności rozwoju Rosji i zniszczenia społeczeństwa obywatelskiego, stała się znaną tragikomiczną aktorką z dużej litery w pierwszych dekadach XXI wieku. Świadomie przekształciła się w głos sumienia, prawie jedyny głos buntu, który nie pozwala nam spać spokojnie, zapomnieć o tym, co dzieje się z wielkim krajem i wszystkimi ludźmi, którzy mają z nim jakikolwiek związek.
To zaszczyt i przywilej dla każdego kraju, każdego miasta z rosyjskojęzyczną ludnością, gościć tournée Liyi Akhadzhakovej, a dla naszego życia kulturalnego jest to również rzadka okazja, aby zobaczyć doskonale zainscenizowany i zagrany spektakl na odwieczne, a jednocześnie codzienne, przejmujące tematy.
Mój wnuk Veniamin to pięknie opowiedziana historia relacji rodzinnych.
Postać Achedzhakovej żyje wspomnieniami przeszłości, a tradycje i rutyna jej dzieciństwa są żywe w jej pamięci. Władcza i przyzwyczajona do decydowania o wszystkim za innych, na próżno próbuje znaleźć odpowiednią narzeczoną dla swojego syna. Pewnego dnia podejmuje ważny krok - wraca do rodzinnego miasta i przywozi ze sobą piękną młodą kobietę, spadkobierczynię wiarygodnej rodziny. Wszystko wydaje się iść dobrze, ale jasny plan stworzenia nowego porządku świata według starego porozumienia załamuje się. Syn sprzeciwia się narzuconemu przez matkę małżeństwu, a panna młoda okazuje się nie do końca tym, czego oczekiwano...
Fabuła sztuki to zabawna i czuła opowieść o miłości matki, która potrafi zarówno stworzyć coś pięknego, jak i zniszczyć wszystko wokół. Wydaje się, że główna bohaterka będzie musiała pogodzić się z faktem, że nowy świat nigdy nie będzie zgodny ze starymi prawami...
Ten zabawny, a jednocześnie tragiczny melodramat, napisany pod koniec lat 80-tych, jest nadal aktualny - tematy relacji międzypokoleniowych, kwestii rasowych i głębi ludzkiej duszy zawsze będą interesujące.