Joe, skromny robotnik, ciężko pracował, aby poślubić dziewczynę, którą kocha, Ketrin. W drodze do niej Joe zostaje zatrzymany przez małomiasteczkowego policjanta. Joe zostaje oskarżony o porwanie dziecka. Plotki szybko się rozprzestrzeniają i wkrótce przed więzieniem zbiera się wściekły tłum, gotowy do przeprowadzenia linczu. Kiedy szeryf odmawia wydania Joe, mieszkańcy podpalają więzienie. Wszyscy myślą, że Joe nie żyje, ale on żyje i chce pomścić swoich rzekomych zabójców. W licznych wywiadach reżyser mówił, że MGM, studio, które zamówiło film, uznało go za projekt podrzędny, "B", może nawet "C", więc poluzowali wodze zwykle bardzo ścisłej kontroli twórczej i pozwolili mu swobodnie eksperymentować. Prawdopodobnie jest to kolejny z wielu mitów entuzjastycznie tworzonych i rozpowszechnianych przez Langa. Tak czy inaczej, pierwszy amerykański naleśnik nie poszedł na marne: krytycy zgodnie uznają Furię za jedno z najważniejszych osiągnięć twórczych drugiej połowy kariery reżysera.