Akt I
1962, Algieria. Wojna w Algierii dobiega końca. Przerażona markiza de Berkenfyld dołącza do Francuzów zgromadzonych na zewnętrznym tarasie, obawiając się możliwego zwycięstwa Narodowego Frontu Wyzwolenia Algierii i jego konsekwencji dla kolonistów. Markiza planuje powrót do swojego zamku we Francji w towarzystwie lokaja Hortensiusa. Gdy rozchodzi się wieść, że Francja przygotowuje się do podpisania zawieszenia broni, wzrasta strach i napięcie. Marchionessa jest tak podekscytowana, że lokaj musi ją odświeżać solami zapachowymi. Zobowiązuje Hortensjusza do zadbania o bezpieczeństwo i przygotowania wszystkiego do podróży. Damy udają się na spoczynek do apartamentu.
Załamany Hortensjusz próbuje niepostrzeżenie przemknąć przez dzielnicę arabską i wykonać powierzone mu zadanie. Jednak nagłe pojawienie się sierżanta Sulpicjusza z 21 pułku armii francuskiej przeraża kamerdynera i przygotowuje się do ucieczki. Sierżant jest tym rozbawiony, gdyż jego zamiary są jak najbardziej pokojowe - zapewnia, że zaprowadzi porządek w mieście. Zostaje ugryziony przez Mari, sierotę znalezioną przez żołnierzy regimentu w ferworze walki i wychowaną jak ich własna córka. Dorosła dziewczyna pozostała tam, aby służyć jako dostawca żywności, odzieży i zapasów. Sulpicjusz cieszy się na jej widok i pyta, kim jest nieznajomy, z którym widzieli ją żołnierze regimentu. Gdy tylko mówi, że to Tony, młody Algierczyk, żołnierze przyprowadzają młodego mężczyznę aresztowanego za węszenie po obozie. Mari błaga żołnierzy, by go nie karali, bo uratował jej życie - złapał ją spadającą z wysokiego klifu w przepaść. Żołnierze dziękują mu, nazywają go przyjacielem. Namawiają Mari, by zaśpiewała pieśń pułkową. Na dźwięk bębna Sulpicius wyprowadza swoich żołnierzy, zabierając ze sobą Tonya.
Temu jednak udaje się uciec i wraca do Mari. Wyjaśnia Tony'emu, że aby być razem, musieliby uzyskać błogosławieństwo wszystkich "ojców" w pułku. Tony wyznaje miłość Mari i dwaj młodzi mężczyźni śpiewają miłosny duet.
Po powrocie Sulpicius znajduje parę kochanków, sierżant nakazuje Tony'emu natychmiast odejść, a między nimi dochodzi do bójki. Mari, wściekła na Sulpicjusza, wybiega, by ugryźć młodzieńca.
Pojawia się markiza ze swoim kamerdynerem i prosi o eskortę sierżanta, aby mogli bezpiecznie kontynuować podróż do zamku Berkenfyld. Po usłyszeniu tego imienia sierżant przypomina sobie, że widział je w liście znalezionym przy dziecku podczas bitwy. Markiza mówi nam, że jej siostra wyszła za mąż za kapitana francuskiej armii, a ich córka zaginęła podczas wojny. Mari okazuje się być dawno zaginioną siostrzenicą markizy. Mari jest bardzo zaskoczona, gdy dowiaduje się, że markiza jest jej ciotką. Ten zaś jest niemile zaskoczony grubiańskimi manierami dziewczyny i koszarowym słownictwem, więc prosi ją, aby poszła z nim i nauczyła się zachowania odpowiedniego dla damy z jej kasty. Mari idzie wbrew swojej woli, ale nie może już nic zmienić i zgadza się odejść.
Aby być bliżej ukochanej, Tony postanawia dołączyć do 21. pułku. Zapewnia swoich nowych kolegów z pułku, że kocha Mari i prosi ją o rękę. Zgadzają się, ale wiadomość od Sulpicjusza, że Mari zamieszka z ciotką, szokuje wszystkich. Mari przyjeżdża pożegnać się z Tonym i swoim ukochanym 21 Regimentem.
Akt II
Miejsce akcji: Zamek Berkenfylde, Francja. Mari mieszka w zamku markizy od kilku miesięcy. Markiza postanowiła wydać Marię za księcia de Crakenthorpe i zaprosiła sierżanta Sulpicjusza, aby pomógł przekonać Marię do małżeństwa. Aby Mari pozbyła się sztywnych manier, markiza zatrudnia nauczyciela tańca i sama uczy ją pięknego śpiewu. Jednak w obecności Sulpicjusza nie może się powstrzymać i zamiast sentymentalnej piosenki śpiewa pieśń pułkową. Sierżant chętnie do niej dołącza. Markiza jest rozczarowana, ale zbliża się ślub i musi wysłać pozostałe zaproszenia do gości, więc powierza się opiece Marii Sulpicjusz i wyjeżdża na jakiś czas.
Hortensjusz informuje Sulpicjusza, że pewien żołnierz prosi go o rozmowę. Pozostawiona sama sobie Mari jest prawie pogodzona ze swoim losem, ale słyszy muzykę wojskową i radośnie wita swój ukochany pułk. Wraz z nim przybywa Tony, który został awansowany do stopnia oficera za swoją odwagę. Wspomina Mari, że dowiedział się od burmistrza, którego zna, tajemnicy, której nie może jeszcze ujawnić. Mari i Tony proszą Sulpicjusza, aby wstawił się za nimi przed markizem.
Markiz przybywa, Tony prosi o rękę Mari w małżeństwie, mówi, że ryzykował dla niej życie. Ale markiza odrzuca jego prośbę. Tony wyjawia, że wie, iż nigdy nie miała siostrzenicy. Markiza każe mu odejść, a Marie natychmiast udać się do swojego pokoju.
Pozostawiona sam na sam z Sulpiciusem przyznaje, że Mari nie jest jej siostrzenicą, ale nieślubną córką. Ponieważ nie może prawnie odziedziczyć jej tytułu i majątku, markiza aranżuje jej małżeństwo ze szlachetnym i bogatym panem młodym.
Matka pana młodego, szlachetna wdowa księżna de Krakentorp, przybywa do zamku, aby negocjować kontrakt małżeński. Notariusz potwierdza umowę i informuje, że zostanie ona podpisana dopiero wieczorem. Goście zbierają się na zamku, przybywa również szlachetna księżna, ale Mari się spóźnia... Markiza, w niezręcznej sytuacji, prosi Sulpicjusza, by przekonał Mari do przyjazdu i podpisania umowy.
Wejdź do Mari z Sulpicjuszem, który właśnie wyjawił jej całą prawdę o markizie. Dziewczyna nie kryje rozczarowania matką, która tak długo ukrywała przed nią prawdę, ale szybko zdaje sobie sprawę, że teraz musi tylko podpisać kontrakt małżeński. Jednak w ostatniej chwili Tony i żołnierze pułku, którzy hałaśliwie wtargnęli na ceremonię, informują wszystkich obecnych, że Mari była ich cateringiem i jest córką fajnego 21. pułku. Wiadomość początkowo oburza szlachetnych gości, ale później są poruszeni szczerością Mari, gdy mówi o swojej wdzięczności dla żołnierzy, którzy ją wychowali. Markiza jest również poruszona poświęceniem Mari i poddaniem się jej woli, więc pozwala córce poślubić mężczyznę, którego kocha, Toniego. Urażona księżna de Krakentorp wybiega z zamku. Wszyscy wiwatują, śpiewając "Will to France!"
Francuska opera komiczna La fille du régiment (Córka pułku) włoskiego kompozytora Gaetano Donizettiego (1797-1848) królowała na światowych scenach operowych przez prawie dwieście lat od premiery w Paryżu w 1840 roku, zanim doczekała się pierwszej produkcji na Litwie w Państwowym Teatrze Muzycznym w Kłajpedzie w listopadzie 2021 roku. Wydaje się, że Donizetti napisał operę w zaledwie kilka tygodni: "To, co robiłem dobrze, zawsze robiłem szybko; i często zarzucano mi niedbałość, która kosztowała mnie najwięcej czasu". Sukces La fille du régiment potwierdza tę obserwację. Muzyka opery kipi pozorną prostotą i beztroską wesołością, ale jednocześnie wymaga prawdziwego tour de force głosów, czasami przypominającego pirotechnikę wokalną, i wymaga niezwykłych umiejętności teatralnych dwóch głównych wykonawców.
W inscenizacji opery przedstawionej litewskiej publiczności, reżyserka Jūratė Sodytė zdecydowała się zmienić okres i miejsce akcji z czasów austriackiej kampanii Napoleona (1805-1815) na algierską wojnę o niepodległość (1954-1962).
Akcja tej komedii romantycznej rozgrywa się na scenie Państwowego Teatru Muzycznego w Kłajpedzie z udziałem najlepszych solistów operowych i śpiewaków gościnnych, członków chóru i zespołu baletowego. Zgodnie z najnowszymi trendami na światowych scenach operowych, linie wokalne są śpiewane w języku francuskim, a dialogi mówione są tłumaczone na język litewski, aby zapewnić lepsze zrozumienie okoliczności, które napędzają akcję.