Podczas długich dekad sowieckiej okupacji, treści i dyskusje związane z seksualnością były szeroko cenzurowane przed opinią publiczną. Zgodnie ze słynnym powiedzeniem, w ZSRR nie było seksu. Pytamy, dlaczego seks był tak tłumiony i jaki rodzaj miłości był dozwolony? Jak różne są dziś publiczne wyobrażenia regionu na temat intymności, płci, miłości i seksualności? Nie robimy tego. Intymność, normy i fantazje w sztuce bałtyckiej zbada przesunięcia i zmiany w reprezentacjach płci, rodziny i seksualności, naznaczone rozluźnieniem i ponownym wzmocnieniem norm w czasach sowieckich i później.
WAŻNE! Główna wystawa zawiera prace o treściach wrażliwych dla dzieci, takich jak tematy i obrazy o charakterze seksualnym oraz nagość. Osoby niepełnoletnie mogą wejść na wystawę w towarzystwie osoby dorosłej.
Więcej o wystawie
Seksualność jest centralną częścią ludzkiego życia, podobnie jak pragnienia, fantazje, płeć i relacje, które tworzymy. Nie mniej powszechne jest pragnienie narzucenia kontroli nad tymi aspektami życia. Łącząc różnorodne prace pochodzące z kolekcji muzealnych i prywatnych, a także nowe zamówienia, We Don't Do This. Intymność, normy i fantazje w sztuce bałtyckiej koncentruje się na reprezentacjach i relacjach płci w sztuce wizualnej regionu bałtyckiego od lat 60. do chwili obecnej.
Wystawa zapożycza swój tytuł od eponimicznie zatytułowanego rysunku Česlovasa Lukenskasa z 1984 roku - Šito pas mus nėra. Wypowiedź Lukenskasa wyprzedziła słynny telemost z 1986 roku między ZSRR a Stanami Zjednoczonymi, podczas którego kobieta po stronie radzieckiej zauważyła, że w radzieckich reklamach telewizyjnych nie ma seksu. Od czasów Stalina, ZSRR było słynnie antyseksualne: Treści i dyskusje związane z seksualnością były powszechnie cenzurowane przed opinią publiczną przez wiele dziesięcioleci. Pytamy, dlaczego seks był tak tłumiony i jaki rodzaj miłości był dozwolony. Dzięki nowym badaniom w bałtyckich kolekcjach sztuki, reinterpretacji historycznych narracji artystycznych i śledzeniu najnowszych prac naukowych na temat kultury seksualnej w krajach bałtyckich, wystawa ta bada, jak różne są dziś publiczne wyobrażenia regionu o intymności, płci, miłości i seksualności. Jak bardzo wciąż jesteśmy pod urokiem marzeń z okresu sowieckiego i jak cele narodowe zmieniły się z biegiem czasu? Chronologicznie wystawa rozpoczyna się od chruszczowowskiej "odwilży", odbijając echa ultrakonserwatywnego okresu stalinowskiego. Podkreśla wyestetyzowane akty i wzniosłe reprezentacje romansu w latach 60. i 70., uwalniające i hiper-normatywne trendy lat 90. i 2000. oraz krytyczne interwencje współczesnych artystów. Badając figurację w malarstwie, rzeźbie, rysunku i innych mediach, We Don't Do This powraca do kanonicznych dzieł sztuki, angażując je w nieoczekiwane i zabawne dialogi z mniej znanymi pracami z różnych pokoleń i krajów. Wiele z nich opiera się presji swojej epoki, a artyści odbiegają od wizualności oficjalnych dyskursów i odziedziczonej patriarchalnej wyobraźni. Układając prace w klastry tematyczne, wystawa prezentuje szereg zarówno intymnych, jak i normatywnych przedstawień lub fantazji na temat płci, rodziny i seksualności, naznaczonych rozluźnieniem i ponownym wzmocnieniem norm w czasach sowieckich i później.
Nie robimy tego sugeruje, że walka o wolność polityczną nie zawsze automatycznie skutkowała wolnością społeczną i seksualną równych praw do przyjemności, bezpieczeństwa i miłości. Queerowość, która żyje w codziennej rzeczywistości, na ulicach i w mediach społecznościowych, a także w nowych badaniach genderowych, wspiera krytyczne spojrzenie na heteronormatywność sowieckiej przeszłości, a także neoliberalnej teraźniejszości. Nowe zamówienia współczesnych artystów Kadi Estland, Sašy Kochan, Janiny Sabaliauskaitė i Konstantina Żukowa sugerują, że dziś jest więcej miejsca na opór i odstępstwa od konwencji społecznych niż w jakimkolwiek okresie w przeszłości. Jeśli mielibyśmy przemyśleć hasło przewodnie wystawy, być może skłania nas ono do pytania jak moglibyśmy być intymni, fantazjować i tworzyć relacje w inny sposób?